Masz pytanie? Skontaktuj się z nami:

tel.: 616638065 email: sklep@ritex.pl

 
Twój koszyk
 
Darmowa dostawa: Od 299.00 zł
Wartość koszyka 0,00 zł
Przejdź do kasy
Włochy w dobie Koronawirusa. Kondycja toskańskich winnic. Raport prosto z Toskanii.
Włochy w dobie Koronawirusa. Kondycja toskańskich winnic. Raport prosto z Toskanii.

W krytycznej sytuacji, rzucony na głęboką wodę, z sytuacją zmieniającą się z godziny na godzinę, włoski handel winem wraz z resztą kraju, ciężko walczy o dostosowanie i przetrwanie w warunkach rosnącego obciążenia zdrowotnego i gospodarczego. Michèle Shah przedstawia swoje wnioski i raport z obecnej sytuacji w Toskanii.

Włochy były pierwszym krajem europejskim, który został dotknięty przez koronawirusa, oprócz prewencyjnej izolacji Włochy musiały zająć się również obroną swojego przemysłu spożywczego przed zniesławiającymi opiniami i wieloma zapytaniami o żywność i wino „wolne od wirusów”. Niektórzy producenci z branży winiarskiej zostali poproszeni o wydanie certyfikatu „produkt wolny od koronawirusa”, aby móc eksportować swoje produkty. Eksport żywności i wina we Włoszech stanowi około 50% jego produkcji i 44 mld euro wartości eksportowej, z czego wartość jego działalności winiarskiej szacuje się na 6,4 mld euro. Na szczęście urzędnicy z UE i Włoch szybko to zauważyli i kontratakowali oficjalnym oświadczeniem i karą dla tych, którzy podżegali do takiej dokumentacji i domagali się jej.

Twierdzenie to powtórzył w swoim oświadczeniu Riccardo Cotarella, prezes Stowarzyszenia „Enolodzy” - „Assoenologi – Il Vino per la cultura e professione”, który wyjaśnił, że wirus nie jest w stanie przetrwać w winie, ponieważ połączenie alkoholu, hipotonicznego środowiska i polifenoli zapobiega przetrwaniu wirusa i namnażaniu się. Skomentował również, że możliwe zanieczyszczenie opakowania praktycznie nie istnieje, biorąc pod uwagę krótką żywotność wirusa i brak potencjalnego „biologicznego” żywego gospodarza. Riccardo Cotarella posunął się nawet do stwierdzenia, że umiarkowane spożycie wina w połączeniu z odpowiedzialnym piciem może przyczynić się do lepszej higieny jamy ustnej i gardła oraz obszarów, w których wirusy gnieżdżą się podczas infekcji.

 

„... istnieje silna empatia dla włoskiego wina ...”

Francesco Ricasoli, dyrektor generalny i właściciel winnicy Castello di Brolio w Chianti Classico, Toskania, również zapewnił, że „Na szczęście dominuje jedność i empatia. Nie doświadczyłem żadnej dyskryminacji. Nasza winnica Castello di Brolio kontynuuje wysyłkę swoich produktów na cały świat, w rzeczywistości istnieje silna empatia dla włoskiego wina i świat zaczyna zdawać sobie sprawę, że COVID-19 jest globalnym problemem zdrowotnym (wciąż niestety niedocenianym w niektórych krajach). ” Dlatego Włochy nie są jedynym krajem produkującym wino i nie jedynym, na który wpływ ma COVID-19, więc nie powinno być powodu do dyskryminacji. Ale co robi włoski przemysł winiarski, aby bronić swoich produktów i zapobiec załamaniu się sektora? „Ryzykiem jest globalna recesja, która już się rozpoczęła”, jak twierdzi Francesco Ricasoli. „Turystyka winiarska, szczególnie ważna dla Toskanii, jest już całkowicie zablokowana, a to, co utracone, zostaje utracone na zawsze, czego nie można odzyskać w nadchodzących miesiącach. Konsekwencje gospodarcze i finansowe powalą niektóre firmy na kolana.”

Według Giancarlo Moretti Poelgato, prezesa Villa Sandi, najlepszych producentów win certyfikowanych DOC / DOCG Prosecco na wzgórzach Conegliano Valdobbiadene: „Sytuacja jest trudna i zmienia się szybko, staramy się myśleć pozytywnie, kiedy wrócimy, powoli do normy. W tym roku mieliśmy wielkie oczekiwania dotyczące turystyki jako nowego miejsca Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, ale wszyscy, którzy zarezerwowali pobyt na naszych pięknych wzgórzach tutaj, musieli zrezygnować ”- mówi Polegato.

Innocente Nardi, prezes konsorcjum „Conegliano Valdobbiadene Prosecco Superiore DOCG” zapewnia, że regularny przepływ Prosecco Superiore jest bardzo istotny i tym samym podtrzymywany. Podczas gdy poszczególne wytwórnie wciąż wysyłają palety Prosecco, konsorcjum wzmocniło swoją działalność, uważnie obserwując zmiany na poszczególnych rynkach oraz organizując kampanie społeczne i seminaria internetowe w celu zaspokojenia indywidualnych potrzeb i celów rynku, aby utrzymać swoją obecność na rynku i kontakt z konsumentami. Przy prawie 400 000 odwiedzających rocznie winiarnie Conegliano Valdobbiadene Prosecco Superiore wdrożyły różne strategie łączenia się ze swoimi „sympatykami = klientami”, w tym wysyłanie win do klientów za pośrednictwem handlu elektronicznego i dostarczanie klientom aktualnych informacji za pośrednictwem interaktywnych stron internetowych.

Aktywność w sieci rozprzestrzeniła się szybko przez włoskie social media. Czasami emocjonalnie, jak tylko Włosi potrafią być, pojawiły się przekonujące tweety, posty na Facebooku i zdjęcia na Instagramie, aby pokazać, jak włoski handel winami przeciwdziała wirusowi za pomocą hasztagów, takich jak #iobevoitaliano, („piję włoskie wino”) obsługiwanych przez od dawna popularna transmisja radiowa związana z winem „Dekanter” we włoskim Radiu 2. Inne inicjatywy obejmują #iolaperitivolofaccioacasa („Piję aperitivo w domu”) zainicjowany przez Prosecco Superiore Conegliano Valdobbiadine DOCG, gdzie występuje silna kultura aperitifu. Oba hasztagi zapraszają ludzi do dzielenia się zdjęciami (włoskich) win, które piją i rozkoszują się podczas „izolacji ”.

 

Eksport wina nadal ma się dobrze

Podczas gdy dostawy krajowe i konsumpcja handlowa maleją, włoskie winnice nadal eksportują produkty pomimo pewnych opóźnień. Trudno powiedzieć, jak długo to potrwa, ponieważ wiele zależy od efektu domina zamknięcia restauracji, pubów, sklepów, które dzieje się w poszczególnych krajach.

Według Renzo Cotarelli (brata Riccarda Cotarelli) i CEO flagowej winnicy w Toskanii, Marchesi Antinori, dostawy do obcych krajów są w trudnej sytuacji. Transport na kołach wiąże się z dodatkowym problemem związanym z długimi kolejkami, bezpieczeństwem kierowców i być może przestrzeganiem kwarantanny. „Nasza dystrybucja obejmuje około 100 krajów i opiera się na sprzedaży w handlu, która waha się od 60% do 80%. Oczywiście spodziewamy się spadku, ale nas to nie przeraża ”, mówi Gaia Gaja, właścicielka słynnej winnicy Gaja w Piemoncie. „Nie wszystkie rynki znajdują się w tej samej sytuacji, niektóre rynki azjatyckie znajdują się w fazie powolnego ożywienia. Nasi importerzy z Azji zgłosili jedynie 10% spadek sprzedaży w sektorze handlu, podczas gdy widzimy, że rynki USA i Europy wchodzą w bardziej krytyczny etap. ”

Niektórzy importerzy wina w Azji mają trudności z zaopatrzeniem. Roberto Cioaca, który jest właścicielem Heritage Wines w Hongkongu z dużym włoskim portfolio, uprzedza i alarmuje, że wszystkie przesyłki drogą morską lub powietrzną są opóźnione, co bardzo utrudnia zaopatrzenie rynku. W styczniu jego sprzedaż spadła o 60%, w lutym 85%, w marcu słupki sprzedażowe zaczynają się poprawiać, ale nie są świetne i takie jakby się oczekiwało. „Nikt nie chce rozmawiać o winach. We wszystkich 5-gwiazdkowych hotelach od 2 miesięcy funkcjonuje poniżej 10% obłożenia, a rząd właśnie zamknął granice: wszyscy przybywający zostają poddani kwarantannie. Więc nie ma turystów i konsekwencją jest słaba sprzedaż ”, mówi Roberto Cioaca.

David Gleave MW, CEO Liberty Wine, nie miał żadnych problemów z importem wina z Włoch. „Nasi producenci byli znakomicie przygotowani, a przewoźnicy wykonali świetną robotę” - powiedział. „Jednak sprzedaż w restauracjach, pubach i hotelach gwałtownie spadła i oczekuje się, że w przyszłym tygodniu ustanie całkowicie. Zapytany, czy Wielka Brytania pije więcej w domu, powiedział: „niektórzy klienci tak, ale ogólnie nie sądzę, że tak jest”.

Cristian Valbruzzoli - importer ‘Lyra Wine’ w Kalifornii potwierdził, że nadal otrzymuje import wina z Włoch, podczas gdy istnieją ograniczenia z Francji i z innych krajów europejskich. W najbliższych dniach Valbruzzoli otrzyma dostawę włoskiego wina z Livorno w Toskanii. Powiedział, że ludzie chcą wspierać Włochy i gromadzą włoskie wina do picia w domu.

Kolejnym przedmiotem debaty w handlu włoskim są słynne targi Vinitaly 2020 w Weronie - największy i główny ‘silnik’ włoskiego handlu winem, które zostały już przełożone na 14-17 czerwca 2020 r. Dnia 3 kwietnia organizatorzy ogłoszą, czy targi odbędą się czy zostaną przeniesione na rok 2021. Wielu producentów odwiedza coroczne targi, ale już wiele osób obawia się, że niestety nie wezmą w nich udziału.

Piero Mastroberardino, właściciel winiarni Mastroberardino w regionie Kampania i prezes Federvini Wines Group i Istituto del Vino Italiano di Qualità, a także członek ‘Grandi Marchi’, uważa, że sytuacja i obostrzenia związane z COVID-19 nie sprzyjają takiemu wydarzeniu w czerwcu. Ponadto Piero Mastroberardino powiedział: „Ta nagła sytuacja zdrowotna wciąż narasta w wielu krajach świata, loty zostały odwołane, granice zamknięte, a handel nie będzie płynnie działał w nadchodzących miesiącach, przynajmniej dopóki nie upewnimy się, że jesteśmy wolni od pandemii , co wydaje się mało prawdopodobne w nadchodzących tygodniach. ” Ostatnio pięć konsorcjów z Apulii zjednoczyło się, aby wyrazić swoje obawy dotyczące inwestowania pieniędzy w przegraną sprawę, szczególnie w czasach, gdy winnice są już ekonomicznie dotknięte ogólną „blokadą”.

 

Jaka przyszłość czeka włoskie winiarnie?

„Jeśli chodzi o następstwa COVID-19 i przyszłość włoskiego wina, trudno jest cokolwiek przewidzieć”, mówi Renzo Cotarella. „Jednak biorąc pod uwagę minione kryzysy, takie jak skandal związany z metanolem, atak terrorystyczny na WTC i kryzys gospodarczy w 2008 r., Przezwyciężyliśmy te kryzysy i tak samo pokonamy COVID-19. Uważam, że wino ma dużą zaletę. Jest przyjemne i ludzie zawsze będą celebrować jego picie, będą wymieniać opinie i dyskutować o jego walorach smakowych. ”

Patrząc na jaśniejszą stronę, według Gaia Gaja, Włochy przetrwają, a ich eksport ma wzrosnąć dzięki konkurencyjnym cenom eksportowym i doskonałemu stosunkowi jakości do ceny. Optymistyczne twierdznie Gaii ma zasadnicze znaczenie dla Włochów, które zajmują pierwsze miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie obecnie inne wina europejskie podlegają 25% podatkowi; jest również pewna wzrostu na rynkach azjatyckich. Podziela opinie wielu producentów: Włochy były pierwszym krajem europejskim dotkniętym przez COVID-19 i to on pierwszy odzyska zdrowie. Podobnie jak we wszystkich krytycznych sytuacjach, dzięki włoskiemu „modus operandi” i skuteczności firm rodzinnych, byciu elastycznym i bardziej skłonnym do poświęceń, Włochy, Włosi i gospodarka włoska po raz kolejny zwycięży.

Źródło: https://www.thedrinksbusiness.com/2020/03/italy-under-coronavirus-a-report-from-tuscany/

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium